
Prawdziwa historia, absurdalny rytm, oszałamiająca obsada, nieskazitelny reżyser....to wszystko prawiło, że film stał się prawdziwym kultem tego gatunku.
Ron Howard reżyseruje Chrisa Hemswortha i Daniela Brühla w tym napełnionym adrenaliną filmie z 2013 roku. Opowiada on o gorącej rywalizacji między słynnymi kierowcami Formuły 1, Jamesem Huntem i Niki Laudą. Film został wydany w kinach 19 września 2013 r., i rozprowadzany w całym kraju przez 01 Distribution. Aczkolwiek istnieją rzeczy, o których wciąż nie macie pojęcia.
Zobacz także: Recenzja filmu „Sztuka ścigania się w deszczu"
Oto kilka ciekawostek.
1. Napompowana wrogość:
Reżyser Ron Howard chciał podkreślić głęboką wrogość między dwoma pilotami, Laudą i Huntem. Lecz w rzeczywistości, królowały między nimi szacunek i przyjaźń. Napięcie nastąpiło tylko wtedy, gdy Hunt nie został jednak zdyskwalifikowany z Grand Prix Hiszpanii, lecz na wyścigu w Brands Hatch.
2. Formuła 3 podrobiona na Formułę 1:
Chris Hemsworth i Daniel Brühl nie mogli prowadzić prawdziwych samochodów Formuły 1. Więc aktorzy korzystali z aut Formuły 3, z nadwoziem F1 doraźnie zamontowanego.

Źródło: instagram/daniel_bruhl_news
3. Utrata masy ciała Chrisa Hemswortha:
Chris Hemsworth stracił aż 14 kg, aby zagrać rolę Jamesa Hunta. Ron Howard skontaktował się z nim na przesłuchanie, gdy aktor kręcił „Avengers”. A wtedy był bardzo umięśniony, aby zagrać rolę Thora.

Źródło: instagram/cinephilecircle
4. Włoskie gwiazdy w filmie:
W filmie występują również włoskie gwiazdy: Pierfrancesco Favino gra Clay Regazzoni; Augusto Dallara daje twarz Enzo Ferrari; a Ilario Calvo to Luca Cordero di Montezemolo.
5. Pilot F1 Jochen Mass jako konsultant i zastępca:
Były niemiecki pilot Jochen Mass, towarzysz Hunta w McLarenie w 1976 roku, brał udział w filmie jako konsultant i zastępca.

Źródło: instagram/jochenmass
6. Proteza dentystyczna Daniela Brühla:
Daniel Brühl musiał założyć protezę dentystyczną, aby wykonać i odtworzyć mimikę twarzy Niki Lauda w możliwy najlepszy sposób.

Źródło: instagram/ferrariusa
7. Odtworzony tor wyścigowy:
Ron Howard powiedział, że nie chce używać w filmie scen z prawdziwego wypadku Niki Laudy, ale całkowicie odtworzył scenę ze starego toru Nürburgring. Co nie pokrywa się z obecną konfiguracją niemieckiego toru wyścigów Formuły.
Zobacz także: Jesienne premiery filmowe – na co pójść w październiku do kina?
8. Odwrócenie reżyserii:
Początkowo reżyser zatrudnił Paula Greengrassa do reżyserii „Rush”, podczas gdy Ron Howard został wybrany do reżyserowania filmu „Captain Phillips”. W końcu, jeden zajął miejsce drugiego.
9. Wrażenia prawdziwego Niki Lauda:
Prawdziwy Niki Lauda był pod wielkim wrażeniem nienagannego występu aktora Daniela Bruhla. Kiedy zobaczył film po raz pierwszy, jak sam stwierdził, pilot wykrzyknął: „O cholera, ale to ja!”

Źródło: instagram/cineymas
10. „Skromne” wpływy:
Film, który kosztował 38 milionów dolarów, zyskał 90 mln na całym świecie. Dlatego nie został hitem, choć dla wielu krytyków „Rush” jest jednym z najlepszych filmów Rona Howarda.
11. Odjechany „park” samochodowy:
W filmie wykorzystano 24 ówczesnych aut F1, prawie wszystkie pochodzące od prywatnych kolekcjonerów. A także kilka oficjalnych replik, co jest naprawdę niezwykłą liczbą jak na taki film.
12. Kolacja z Niki Laudą:
Cheryl, żona reżysera filmu, Rona Howarda, ma obywatelstwo austriackie, podobnie jak prawdziwy kierowca F1 Niki Lauda. To połączenie było przydatne, ponieważ Morgan i Lauda spotkali się na około 30 kolacji w restauracji w Wiedniu, aby optymalnie zaplanować sesję zdjęciową.
13. Gladiator w samochodzie?:
Rola Richarda Burtona w filmie została powierzona nikomu innemu niż Russelowi Crowe'owi. Odmówił on przez czas który nie odpowiadał do jego zobowiązań.

Źródło: instagram/russellcrowefanspage
14. Piosenki powstałe na wyścig:
Niektóre z najbardziej znanych utworów z lat 70 zostały wykorzystane do ścieżki dźwiękowej filmu. Od Davida Bowiego, z jego piosenką „Fame”; po gitary zespołu Thin Lizzy, z jednym z ich najbardziej popularnych utworów „Rocker”. Użyte zostały także mityczne piosenki zespołu Mud „Dynamite”; „I Hear You Knocking” Dave'a Edmundsa; oraz „Gimme Some Lovin” Steve'a Winwooda.
Zobacz także: 20 zagranicznych hitów z lat 70.